W naszej domowej biblioteczce bajkowo-muzycznej ostatnio prym wiedzie i zachwyca małych, a także dużych płyta pt. „Muzalinki”.
Śpiewające dzieci w istocie ŚPIEWAJĄ, żadne partie nie są wykrzyczane. Dzieci są profesjonalnie przygotowane. Doskonale czują to, co recytują i śpiewają.
A dodatkowo, co mnie bardzo ucieszyło, nie mają wad wymowy. Dlatego warto puszczać nagrania małym słuchaczom, którzy dopiero uczą się mówić oraz tym, którzy uczą się mówić poprawnie. Z muzalinkową grupą z pewnością nie będą utrwalać złych nawyków.
Znane i mniej znane wiersze są ciekawie zinterpretowane, a przy tym aranżacje muzyczne są wyjątkowe. Chwilami samą sobą przedstawiają obraz / słowo. Pokuszę się o stwierdzenie, że „słychać obraz”, muzyka go maluje.
Walorem płyty jest również dołączona książeczka z tekstami.
Jako mama oraz jako logopeda gorąco polecam!
Monika Skikiewicz
logopeda - pedagog
