- comment 0 komentarzy
Mimo, że zima w Polsce bywa kapryśna zdarzają się okazje do zabaw w śniegu. Być może wybieracie się w góry
lub wypatrujecie śniegu w Waszych okolicach na mapach pogodowych. Dziś przygotowaliśmy dla Was zestawienie
zabawek, które z powodzeniem można wykorzystać na śniegu ale też garść inspiracji na zabawy - na wyjazdach lub własnym podwórku.
Miłośnicy zimy z pewnością znają już takie sporty jak łyżwy, narty czy snowboard. I dobrze wiemy, że ich wprowadzanie można zacząć
już od najmłodszych lat. Ale jeśli Wasze pociechy nie chcą od razu uprawiać zimowych sportów, a może nie macie takich możliwości - zobaczcie, że można
się świetnie bawić nieco prościej - nawet w najbliższej okolicy.
- Zabawy na sankach - wyścigi, beztroskie zjeżdżanie z górki czy wożenie na sankach ulubionych zabawek to tylko część zabaw, które potrafią sprawić mnóstwo frajdy!
- Lepienie bałwana - sam kontakt ze śniegiem, dotykanie go, przesypywanie czy zlepianie to sposób na dobrą zabawę i... ćwiczenie!
Śnieg jest zimny, jest inny w dotyku niż piasek czy inne substancje, z którymi dziecko mogło mieć do czynienia. Kontakt ze śniegiem rozwija zmysły,
a lepienie bałwana ma wpływ na rozwój motoryczny. Późniejsze dekorowanie czy "ubieranie" bałwana także dobrze rozwija wyobraźnię. - Robienie śniegowych babek - podobnie jak z piasku, ze śniegu też można robić babki! Przydadzą się więc wiaderka, foremki i łopatki!
Można też budować zamki, tworzyć tunele i rysować na śniegu! - Bitwa na śnieżki - kto z nas jako dziecko nie uczestniczył w bitwach na śnieżki? Oczywiście warto najpierw ustalić pewne zasady (np. nie rzucamy w twarz, głowę itp.). Ważne, by taka zabawa sprawiała radość wszystkim uczestnikom i była jak najbardziej bezpieczna. Bitwę na śnieżki można zamienić też na rzucanie śnieżkami do celu.
- Odciskanie śladów - za pomocą własnych śladów twórzcie wzory, "rysujcie" to, co podpowie wyobraźnia.
W ten sposób można bawić się też np. w rodzinne kalambury. Ruch, gimnastyka i rozwój wyobraźni w jednym! - Budowanie iglo lub tunelu - tu najlepiej działać w grupie. Łopaty w dłonie - czas stworzyć prawdziwą zimową kryjówkę!
- Orzełki/aniołki na śniegu - chyba wielu z nas pamięta z dzieciństwa te zabawy. Kładziemy się na śniegu, wyciągamy ręce i nogi i ruszamy jakbyśmy robili pajacyki. Tyle, że na leżąco ;) Później delikatnie wstajemy i obserwujemy, co powstało. Swoją drogą, może warto znów to zrobić razem z dziećmi? Taka beztroska radość każdemu się przyda :)
Komentarze (0)