Zdarzyło Wam się słyszeć już pytania dotyczące tego, o której godzinie wróci tata z pracy, kiedy dojedziemy na miejsce i ile czasu mogę oglądać bajkę?
Jeśli tak, to znak, że Wasze dzieci zaczynają interesować się upływającym czasem i godzinami.
Odpowiadając na te pytania, warto powoli wprowadzać pociechę w świat zegarów. Oczywiście wszystko najlepiej przekazać w formie zabawy.
Maluchy, które nie znają jeszcze cyferek nie będą potrafiły wskazywać konkretnych godzin na zegarach, jednak można z nimi rozmawiać o budowie zegara, o tym jak mija czas i kiedy potrzebujemy tej wiedzy.
Wówczas stopniowo możemy pokazywać dziecku dane godziny na tarczy i odpowiednio przesuwać wskazówki.
Małgosia, zdecydowała się na pierwszą naukę godzin ze swoim trzyletnim synkiem. Kiedy zauważyła, że Maluch coraz częściej interesuje się czasem,
postanowiła wprowadzić do codziennej zabawy kilka pomocy edukacyjnych. Możliwości jest wiele.
Rodzice mogą wybierać pomiędzy puzzlami, tekturowymi zegarami, do samodzielnego uzupełniania, książkami i dziecięcymi zegarami w różnych kolorach.
Na początek warto wybrać większy, bardziej czytelny i przejrzysty zegar. Dobrze by był on kolorowy, wówczas nauka będzie kojarzyła się dziecku z przyjemnością.
Przykładowo, zegar marki Janod ma kształt sowy, dzięki czemu Maluchy chętniej sięgną po niego, wybierając spośród innych zabawek.
Dodatkowo zegar ten kolorystycznie podzielony jest na stronę dnia i stronę nocy. Można samodzielnie przesuwać wskazówki na konretną godzinę lub dorysowaywać je za pomocą kredy.
Jak się okazuje, podczas nauki godzin można także utrwalać kolory, cyfry i liczby.
Więcej o wprowadzeniu Malucha w świat godzin przeczytacie na: https://www.jaskoweklimaty.pl/nauka-zegara-nasze-zabawy-z-zegarem/
Komentarze (0)